carolstime: (Friends trio)
[personal profile] carolstime
Bo napisałabym coś dziwnego, a nie mam żadnych pomysłów (tak, fikaton wyprał mi musk).

Nigdy Przenigdy: podaj mi trzy fiki, których Twoim zdaniem nigdy przenigdy nie napiszę. W zamian spróbuję napisać fragment jednego z nich.



on 2009-09-23 09:17 pm (UTC)
Posted by [identity profile] slypiotrek.livejournal.com
Można, oczywiście, że można.
Jesteś jedyną znaną mi osobą, która lubi Edmunda (mnie dla przykładu irytuje, jak Lewis go spłaszczył). Po drugie chyba przeczytałem wszystkie teksty do Narnii i jakoś zapamiętałaś mi się z Edmundem.


A twoja miłość do Edmunda jest równa miłości Kota do A Very Potter Musical.

on 2009-09-23 09:19 pm (UTC)
Posted by [identity profile] carolstime.livejournal.com
Przepraszam, że się wtrącam, ale muszę, dla podniesienia statystyk: ja Edmunda kocham takoż.

on 2009-09-23 09:23 pm (UTC)
ext_435457: trashcan (Default)
Posted by [identity profile] panna-marchewka.livejournal.com
Lewis spłaszczał, ale tylko wtedy, kiedy książkę czyta dorosły. Bo ona jest jednak dla dzieci, bardzo dla dzieci.

Możemy więc uznać, że lubię w jednej trzeciej swoje wyobrażenie o Edmundzie, w jednej trzeciej anglojęzyczny fanon i w jednej trzeciej skantastycznego Keynesa. Zresztą, jakby się dobrze zastanowić i potraktować kanon jako punkt wyjściowy, to - wbrew pozorom - mamy tam całkiem dużo niezbyt świetlanych postaci.

Poza tym Carol też lubi Edmunda :)

Nieprawda. Moja miłość do Edmunda trwa dłużej i nie przechodzi po setnym oglądaniu. Chociaż jeżeli chodzi o pamięciowe opanowanie dialogów to chyba masz rację x)

on 2009-09-23 09:42 pm (UTC)
Posted by [identity profile] slypiotrek.livejournal.com
A więc gatunek legendarny stał się gatunkiem rzadkim. X).
Książką nie będę się podpierał, bo z niej pamiętam tylko jak pewien koń stał się pegazem, ale chyba masz rację. Każdy z nich ma jakieś wady i punkt zaczepienia w tej niezbyt szlachetnej stronie charakteru. (o w sumie taki dark!Edmund mógłby być ciekawy). Poważnie znasz fragmenty edmundowskie na pamięć. Jeżu. Choć ja np znam teksty z DW. Ha

on 2009-09-24 10:39 am (UTC)
ext_435457: trashcan (Default)
Posted by [identity profile] panna-marchewka.livejournal.com
Truskawek (Pegaz) rządzi.

A dark!Edmund to koncept zacny, fakt, trochę wyeksploatowany w anglojęzycznym fandomie, ale coś zawsze można porzeźbić.

Ja się dość łatwo uczę na pamięć. Był taki okres w moim życiu, że cytowałam na wyrywki Starą Trylogię SW, Trylogię Sienkiewicza, filmy Disneya itd., więc Edmund to nie dziwota x)

on 2009-09-24 12:23 pm (UTC)
Posted by [identity profile] slypiotrek.livejournal.com
I (chyba) był przy narodzinach Narni!

Anglojęzyczny fandom, a polskojęzyczny to dwa inne światy. A w polskim dark!Edmund byłby zjawiskiem osobliwym:) autorów nie brak, teraz trzeba tylko któregoś namówić, by napisał

Akutalnie ja mam fazę na SW (w każdej postaci) oraz na Doctor Who (ta miłość jest nieśmiertelna). A Disneya chyba tylko jeden film widziałem.

on 2009-09-24 07:05 pm (UTC)
ext_435457: trashcan (Default)
Posted by [identity profile] panna-marchewka.livejournal.com
Disney to dobro. Fajnie się łapie doła po Disneyu :)

W polskim fandomie dark!Edmund byłby fajny do napisania w sumie. Ale ja go wolę raczej jako przygniecionego poczuciem winy i angstem, ale jednocześnie rozsądnego młodego człowieka.

Stara Trylogia to dobro, a w nowej nie ma Hana Solo, więc jest złem. Ha.

on 2009-09-24 07:39 pm (UTC)
Posted by [identity profile] slypiotrek.livejournal.com
Ja wciąż poluję na Dark!Edmunda (choć wizje niektórych anglojęzycznych ludzi są złe).

W nowych SW jest Ahsoka (KFIK!) a już w połączeniu z Anakinem... (Wielki KFIK!)

on 2009-09-24 08:26 pm (UTC)
ext_435457: trashcan (Default)
Posted by [identity profile] panna-marchewka.livejournal.com
Poczytałam o tej niewiastce na Ossus (ona jest w końcu Ashoka jak król Aśoka czy Ahsoka jak nie wiadomo co?) i wyobrażam sobie, że to mógł być kfik.
Jednakowoż Han Solo rządzi ;)

on 2009-09-24 09:07 pm (UTC)
Posted by [identity profile] slypiotrek.livejournal.com
Ahsoka jak nie wiadomo co :) Ja jako dzięcie gorliwie chcące nadrobić starą trylogię pytam się czemu Han Solo jest taki kifkogenny.

on 2009-09-25 06:58 am (UTC)
ext_435457: trashcan (Default)
Posted by [identity profile] panna-marchewka.livejournal.com
Han Solo jest Borem, bo gra go Harrison Ford, a poza tym został moim Borem, kiedy miałam lat dziesięć, szlachetny rozbójnik, rozumiesz.
Uwielbiam go za jego podejście do życia ;)

on 2009-09-25 02:06 pm (UTC)
Posted by (Anonymous)
Rozumiem x). Taki niegrzeczny chłopiec. (I mąż Lei!) :D
Ale obejrzę i zobacze Harrisona Forda, którego lubię. :)

on 2009-09-23 09:27 pm (UTC)
Posted by [identity profile] ororcia.livejournal.com
Ej, ja też się odezwę, bo też kocham Edmunda!

Profile

carolstime: (Default)
carolstime

October 2012

S M T W T F S
 123456
78 910111213
14151617181920
21222324252627
28293031   

Most Popular Tags

Style Credit

Expand Cut Tags

No cut tags
Page generated Jul. 14th, 2025 03:50 am
Powered by Dreamwidth Studios